Szyjemy celinki

Ja tylko tak chciałam podnieść temat.
Kanapeczki bardzo lubię, 200 to nie dam rady ale kilka

Celina wypijemy jak uszyjemy - robiąc kanapki można się też wykazać popisując się swoją umiejętnością pikowania ( cegiełki, lot trzmiela, jakieś kwiatki, liście ....... )

To sobie poćwiczymy, a co, kto nam zabroni jak wykonamy plan skanapkowania.

Dziewczyny pięknie Wam dziękuje że mogłyśmy razem być i szyć.Nie chodzi o rekordy szycia ale dzisiaj wyjątkowy dzień bo skanapkowałyśmy 128 szt paneli.Teraz wszystko  w moich rękach i maszynie, oraz czasie którego potrzebuję aby doszyć plecki.

Teraz będę potrzebowała bardzo dużo niebieskiego materiału na plecki oraz będę powtarzała kocham kolor niebieski.
Jestem zmęczona ale szczęśliwa że Was widziałam. Super że powiększa się grono szyjących , może dziewczyny z Jegłownika też do nas dołączą. To zasługa Moniki , która skupia wokół siebie super zakręcone babki.

Renia i Marysia nisko się kłaniam Wam za wielki kawał roboty którą wykonałyście.Ewie za prucie , bo też trzeba było to robić.

Dzisiaj tylko kanapkowałyśmy panele, ale już umówiłyśmy się na jesień że będziemy szyły panele z aplikacji które mam w domu.Wiem że dziewczyny czekają aby zobaczyć swoje pracy w naszej oprawie.

Ciasto i sałatki mi bardzo smakowały.

http://www.portel.pl/artykul.php3?i=80670

Wpisy mnie powalają.

Przeliczyłam wczoraj ile nam zostało do uszycia i wyszło tylko 48 szt paneli.Czyli nie było 200 szt a i tak zostało na kolejne spotkanie.

Czekamy na Ania_B co by nam zorganizowała spotkanie artystyczne na jesień.

Trochę mi skrzydełka opadły jak przeczytam wpisy pod artykułem.
My się nie damy, jak ktoś woli tylko krytykować to cóż jego problem.

Widziałam wpisy i śmiać mi się chce