Szyjemy celinki

Joanna Krzeszowiak
2 godz.

Witam bardzo serdecznie, ostatnio strasznie duzo dzieje sie w hospicjum perinatalnym (od samej niedzieli mamy 3 nowe pacjentki) stad moje wszystkie poślizgi czasowe....

Jak to jest z kocykami i hospicjum?? juz opowiadam . Na naszej borowskiej porodowce stoi sobie "teczowe pudełko". Dosłownie teczowe, bo we wszytkich kolorach w paski. W pudełku sa najpiekniejsze na swiecie malenkie rozki, czapeczki, kartki, tusz i małe kolorowe pudełka. Kiedy rodzi sie dziecko które wiemy że w niedługim czasie umrze, badz rodzi sie juz martwe zaglądamy właśnie do tego pudełka. Przygotowujemy małego człowieka do pierwszego spotkania z rodzicami. Czesto dzieci z Hospicjum nie wyglądają tak jak klasyczny noworodek, dzieki kocykom, czapeczkom czy rozkom mozemy przysłonic nieprawidłowości anatomiczne tak zeby dziecko do koncza życia kojarzyło sie rodzicom z najpiękniejszą istota w ich życiu.

Niedawno urodziła sie u nas maleńka dziewczynka, z cieżka wadą genetyczna, urodziła sie matwa. Wiedzieliśmy że umrze. Kiedy sie urodziła okazało sie że nie żyła już zdecydowanie dłużej niz przypuszczalismy. Nie wyglądała dobrze. Zawinęłyśmy ją w rożek, ubrałyśmy czapke i zanieśliśmy mamie. Powiedzieliśmy rodzicowm że musza wiedziec że ich dzicko odeszło wcześniej niż sądziliśmy. Z lekkim strachem zapytali czy ich dziecko źle wygląda. Zgodnie z prawda powiedziałam że wyglada jak calineczka...ich najpiekniejsza Calineczka. Dziewczynce tylko nos wystawał spod czapeczki. I był to dla nich najpiekniejszy nos na swiecie. Zostawiliśmy ich żeby mogli się ze swoim dzieckiem pożegnac. Kiedy nam ją oddali wszystkie rzeczy w które dziecko bylo ubrane (w naszym szpitalu oddaje sie zwłoki ludzkie do chłodni nago) spakowałyśmy do ozdobnego pudełeczka, wypisałyśmy dodatkową obrączkę na rączke, odbiłyśmy odciski stopek i też włożyłyśmy do pudełka. Kiedy wychodzili z porodówki dostali pudełko z informacją że przyjdzie czas kiedy będą chcieli tam zajrzec.

Tak to działa u nas we wrocławiu na Borowskiej.

Czesto rodzice pytają czy mogą w Waszych rożkacj / ubrankach swoje dziecko pochowac. Oczywiscie potwierdzamy ze to dobry pomysl.

Drugie pudełko, z tymi najmniejszymi rozkami i czapeczkami jest na ginekologii. Skonczyły się czasy pokazywania mamom po poronieniu dziecka w metalowej misce. dzieki Wam

Czego potrzebujemy? Zarówno my jak i Olesnica rozków takich na dzieci do 2 kg. W zasadzie z tych prawie 40 ktore bylo do tej pory tylko jedno dziecko mialo rozmiary typowo noworodkowe. Pomysl ubranek tez jest genialny!! Bardzo chetnie je zaczniemy uzywac.
Zapraszam do przeczytania


Jest jeszcze jeden pomysl... coraz czesciej takie duze teczowe pudelka ida dalej, do innych szpitali. Jesto pomysl zeby w takim pudelku znalalzla sie informacja co i jak mozna uzywac i (w razie wyczerpania zapasow) numer do kogos z Pan jak te zapasy mozna uzupełnic. Jutro mamy dostarczyc nowe, duze pudełko do szpitala na Chałubińskiego na oddział R noworodkowy, czy moge dostac na prv informacje z ktora z Pan moga sie dziewczyny kontaktowac w sprawie uzupelniania zawartosci? Postaram sie zaraz dolaczyc kilka zdjec jak to wyglada w praktyce z pudelkami. ale generalnie ten post mial byc o tym ze jako koordynator Hopisjum Perinatalnego chcialam Wam strasznie podziekowac za czas, za serce i zaangazowanie jakie wkladacie w kazdy wykonany rozek, czapeczke czy ubranko. dzieki Wam i Waszej pracy czarna dziura w jaka wpadaja rodzice po stracie dzieka nabiera kolorowych promieni. DZIEKUJE!!!