Poduszki celinki dla chłopca i dziewczynki
Oj panett nie bądź taka skromna - kto nam o seminolach powiedział ...,heksagony co i jak , cerowanie spodni pokazał , przyszywanie lamówki , rogi poduszek jak ładnie zrobić ...... a ile jeszcze nie wiemy . Twoich rad i podpowiedzi nigdy dość .
Offline
Po kolei
panett dopisałam Ciebie do listy uczestników .Twoja obecność jest dla mnie bardzo ważne w czasie naszego spotkania.
Mamy nowe koleżanki z maszynami Małgorzata,Monika, Dorota i Joanna, która namówiła pozostałe na nasze spotkanie.Oj będzie się szyło,jadło i piło.
Może uszyjemy 60 szt i będziemy miały na koncie 2000 szt wynik:
Offline
Panett ja zawsze z naszych spotkań wracam bogatsza o nowe wiadomości więc liczę ze jednak będziesz, może namówisz jeszcze swoją mamę miło było by ją znowu spotkać.
Celinka co z Elą i Karoliną czy już się odezwały ?
Do naszego spotkania pozostało tylko 6 dni
Offline
Niestety Ela i Karolina nie odezwały się, szkoda.
Edit pisałam SMS do Eli i nie da rady być w Elblągu, może w Gdańsku będzie.
Offline
Już planuję co należy zabrać se sobą
mata
nóż
nożyczki
deska do prasowania
żelazko
przedłużacz
kwadraciki
materiały
kawa,herbata,łazanki
naczynia jednorazowe, widelce,worki na śmiecie
Plan dnia jest taki
Od rana do 11,55 szyjemy od godz.12 jesteście do mojej dyspozycji(maszyny odpoczywają) pijemy kawę,herbatę.
I niespodzianka:P wynik: . Będą zaproszeni goście, wśród nich red.Karolina Krajewska,pani Lonia (znacie). Zresztą bez podawania szczegółów.
Więcej nic nie napiszę bo mnie palec boli od pisania, a sobota już wkrótce czekam na Was od 8-8,15.
Offline
To napisała Basia.A ja od siebie napisze że dopisuję Gienię do listy.
Tak, tak my o 8:00 wyjeżdżamy z Oruni - kierowcą będę ja i proszę się modlić o szczęśliwy przyjazd . W samochodzie jedzie : Ania J, Ania B. , i może ciocia Genia i maszyny i inne potrzebne nam rzeczy
Pozdrawiam z Gdańska
Basia
Offline
A to pisze nasza Ania_J
Witam,
Celinko walczę z anginą która chce minie położyć do łóżka.Przetrzepałam swoją apteczkę i znalazłam jakieś leki, które mam nadzieję postawią mnie na nogi.A jak nie to przyjadę na haju, na szczęście tym razem kierowcą jest Basia.
Ania J
Offline
Cieszę się jak głupi gwizdek, a moja zardzewiała już chyba maszyna cieszy się jeszcze bardziej. Trzymam kciuki z Anię, bo jak nie ona to kto byłby pilotem? Basia powiedziała, że jest dużo miejsca i mogę wziąć szmatki, to szmatki też się cieszą, że może jednak nie spleśnieją w szafie.
I tylko mój mąż się nie cieszy, ale bohatersko zerwie się, żeby mnie dostarczyć bladym świtem na Orunię.
Offline
Witam.W Gadńsku chyba jakas epidemia ,bo i mnie dopadło.Dreszcze,ból gardła i mięsni,kicham,prycham,nie wiem czy dojadę.Postaram się,ale jakby co to zrozumiecie.Pozdrawiam i nie całuję coby jeszcze kogos nie zarazic.Leki łykam,może odpusci.(:
Offline
Celinka ty to opublikowałaś?
a ja chciałam tak cichutko pochorować, a potem przyjechać i już
Z Basią już się umówiłam na wyjazd, bladym świtem.
I tak jak Ania strasznie się cieszę na nasze spotkanie.
Moja maszyna w szoku czemu ją budzę z letargu, a co do szmatek to liczę na zapasy Celinki
Offline
Ania tu nie ma tajemnic, już się spakowałam. Parę osób się pochorowało ale uprosiłam koleżankę z pracy Marysię do prac pomocowych oraz będzie z nami Kasia moja synowa ale do południa.
Offline
Witam serdecznie i po spotkaniu.Uszyłyśmy 60 szt paneli.Musimy poczekać na zdjęcia od Ani.Niespodzianką był tort z napisem 1940 i świeczka z 10 .Jak zwykle był super. Pozostałe wrażenia jutro.
Offline